Bory - GLKS Wilkowice 1:2 (1:2)
Drużana seniorów chciała w meczu z beniminkiem z Wilkowic wywalczyć pierwsze zwycięstwo w sezonie. W 10 minucie wydawało się, że wszystko zmierza w odpowiednim kierunku - wtedy to Paweł Duraj wykorzystał rzut karny po faulu na Mykhailo Lavruku. Goście jednak po kilku minutach zdołali doprowadzić do wyrównania skutecznie z bliska finalizując dośrodkowanie z prawego skrzydła. Jeszcze przed przerwą rywale wyszli na prowadzenie po strzale z dystansu. Jak się później okazało, gole z pierwszej połowy zdecydowały o końcowym wyniku, mimo że Bory robiły co mogły żeby odrobić straty. Po sześciu kolejkach pietrzykowianie zamykają tabelę, tracąc zaledwie 1 punkt do drużyn z Leśnej i Pruchnej oraz 3 oczka do Maksymiliana Cisiec. Okazja do przełamania za tydzień w sobotę o godz.16.00 na boisku trzeciego z beniaminków - Błyskawicy Drogomyśl.
Komentarze