LKS Leśna - Bory 1:1 (0:0)

LKS Leśna - Bory 1:1 (0:0)

Z trudem przychodzi naszym seniorom zdobywanie punktów w Okręgówce, mimo że na boisku niekoniecznie są słabsi od swoich rywali. Tym razem Bory zanotowały jednak drugi z rzędu mecz bez porażki, choć podział punktów w Leśnej pozostawia podobny niedosyt jak ten tydzień wcześniej z Pruchną. Jednak waga tych wywalczonych pojedynczo oczek może okazać się duża w ostatecznym rozrachunku, zwłaszcza, że w Leśnej nasi piłkarze odrobili stratę w ostatnich minutach, a remis uratował Mateusz Sroka, który wypożyczony do Borów został latem, ale dopiero niedawno wrócił z zza granicy. Niedzielne spotkanie miało wyrównany przebieg, choć to gospodarze stwarzali groźniejsze sytuacje podbramkowe. Do przerwy utrzymał się wynik bezbramkowy, a raz Rafałowi Prochownikowi "pomogła" poprzeczka. Po zmianie stron na boiku pojawił się Mateusz Sroka, który ok. 60 minuty mógł dać prowadzenie pietrzykowianom, ale piłka po jego strzale odbiła się od słupka. Później skuteczną akcję przeprowadzili gracze z Leśnej i długo nie pozwalali odebrać sobie prowadzenia. Dopiero w 88 minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Michał Motyka, ale podwojony przez rywali odegrał do lepiej ustawionego Sroki, który przełożył piłkę na lewą nogę i płaskim strzałem pokonał bramkarza, czym wprawił w euforię licznie zgromadzonych kibiców z Pietrzykowic. Podział punktów z pewnością nie zadowolił żadnej z ekip, ale obie muszą szanować zdobyty punkt.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości