Soła Rajcza - Bory 3:0 (0:0)
Drużyna seniorów w minioną niedzielę musiała przełknąć gorycz porażki 0:3 na boisku w Rajczy. Rywale, którzy są również wymieniani w roli faworytów tegorocznych rozgrywek, wyszli na to spotkanie bardziej zdeterminowani, co przekładało się na wręcz oblężenie bramki strzeżonej przez Dawida Żydka, którego podstawie zespół zawdzięczał bezbramkowy remis do przerwy. Po zmianie stron gra się bardziej wyrównała, ale to gospodarze byli bardziej konkretni, co ostatecznie udokumentowali trzema trafieniami - pierwszym po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, drugim po błędzie w wyprowadzaniu przez bramkarza oraz trzecim po dobitce rzutu karnego. Nasi zawodnicy mieli na trudnym boisku w Rajczy problemy z zaprezentowaniem pełni swoich umiejętności piłkarskich, a przez to, poza sytuacją Gabriela Duraja z początku drugiej połowy, nie stworzyli sobie klarownych okazji bramkowych. Zimny prysznic powinien jednak wstrząsnąć drużyną, w której jeszcze nie do końca widać pełne zgranie po letnich rotacjach personalnych. Liczymy, że w najbliższą niedzielę seniorzy odniosą pierwsze ligowe zwycięstwo na własnym stadionie od ponad roku - rywalem będzie Maksymilian Cisiec.
Komentarze